A A A

Biżuteria w XXI wieku

Biżuteria w naszym kręgu kulturowym to wytwór kultury wyższej i sztuki, który nie posiada żadnych funkcji poza estetycznymi i stanowi z założenia ozdobę będącą dodatkiem do eleganckich ubiorów. Ubiory te jak i wszystkie dodatki do nich tworzone były zawsze i noszone w Europie według zasad dyktowanych przez savoir vivre – sztukę pięknego i szlachetnego życia na co dzień. Przez wieki sztuka ta wytworzyła tysiące szczegółowych wskazań (tzw. etykieta) stanowiących zapis najbardziej właściwych, sprawdzonych wielokrotnie rozwiązań i procedur.

 

W latach sześćdziesiątych poprzedniego wieku zaczęto w imię wolności i demokracji dystansować się od tych zasad. W praktyce oznaczało to, jak zauważa prof. Ryszard Legutko, że „prostak” zaczął dokonywać „stopniowej aneksji kolejnych terytoriów” i narzucać wszystkim „swoje gusty i obyczaje”. Garnitury, kostiumy i eleganckie kreacje zostały zastąpione przez wytarte dżinsy i bawełniane t-shirty, do których nie pasowały już złoto srebro, perły i brylanty. Na ich miejsce pojawiły się ozdoby ze szkła, drewna i plastiku. Savoir vivre był jeszcze żywy tylko w nielicznych „oazach” tworzonych z reguły przez starą arystokrację czy grupy starej inteligencji. Królował jedynie w dyplomacji.

 

Sytuacja zaczęła się zmieniać gdzieś na początku lat dziewięćdziesiątych. Savoir-vivre zaczął wracać do łask, przynajmniej w niektórych kręgach. Tendencja ta zaczęła się w coraz większym stopniu upowszechniać. Wielu ludzi w Europie uświadomiło sobie wagę kultury życia codziennego, fakt, że dzięki niej to życie jest nie tylko piękniejsze, ale w istocie i łatwiejsze. Proces ten dotknął również Polski. Spójrzmy na rynek księgarski. W ostatnich latach ukazało się i rozeszło jak ciepłe bułeczki kilkadziesiąt praktycznych podręczników dotyczących tego problemu autorstwa specjalistów polskich i obcych.

 

Niezwykle interesującym i znamiennym zjawiskiem był renesans savoir vivre`u w świecie biznesu. Prowadzone tam badania zmierzające do zidentyfikowania wszystkich czynników pomocnych na drodze do sukcesu doprowadziły do wniosku, że savoir vivre się „opłaca”, ze przestrzeganie jego zasad w firmie i w kontaktach gospodarczych tworzy pozytywny wizerunek firmy, nadaje jej rys solidności i powagi, owocuje, ostatecznie, w płaszczyźnie finansowej lub eliminuje różnego typu, w tym gospodarcze, straty. Zauważono, że wielu ludzi biznesu, którzy odnieśli sukces nie chce już tolerować prostactwa i odnajduje się w świecie savoir vivre`u. W wielu firmach wymaga się zatem i to w coraz większym stopniu jego bezwzględnej znajomości i przestrzegania jego zasad. Na wielu uczelniach, tak państwowych i prywatnych związanych ze sferą gospodarczą pojawiły się zajęcia z etykiety.

 

Wszystko wskazuje na to, że wiek XXI będzie wiekiem królowania savoir vivre`u, wiekiem eleganckich strojów i pięknej biżuterii. Pierwsze jego 8 lat potwierdziło to w sposób wyraźny. Coraz więcej ludzi podejmuje zalecane przez savoir zachowania. Coraz więcej mężczyzn zakłada na siebie eleganckie garnitury, a nawet smokingi i fraki, nabywa buty spełniające wymogi etykiety, szyje koszule na miarę, kupuje wiązane muszki, kapelusze typu borsalino itp. Coraz więcej kobiet pokazuje się w kostiumach i wieczorowych kreacjach, sięga po eleganckie dodatki.

 

Ten proces powrotu do świata savoir vivre jest jednak wyraźnie mniej widoczny w odniesieniu do biżuterii. Pojawiają się tu bowiem pewne bariery utrudniające postęp. Dopiero i to powoli rodzi się potrzeba jej posiadania i użytkowania. Brakuje często elementarnej wiedzy na jej temat i na temat możliwości oraz sposobów jej użytkowania, brakuje praktycznych umiejętności związanych z jej nabywaniem i wykorzystaniem w ubiorze. Pokutuje również pewien mit dotyczący jej wysokich cen. Kiedyś na jednym z przyjęć podszedłem do znajomej pani poseł, wykształconej i światowej, wydawałoby się, kobiety i zapytałem ją (trochę niegrzecznie): „Dlaczego ma pani na szyi sztuczne perły?”. „Bo nie stać mnie na prawdziwe” – odpowiedziała bez chwili zastanowienia. Wyjaśniłem jej, powodując jej zdumienie, że dziś perły naturalne to w istocie perły hodowlane i w związku z tym ich cena jest dostępna z reguły nawet na przeciętną kieszeń.

 

Wiek XXI jest wiekiem wzrastających wciąż uczuleń. Wśród nich do rzadkości nie należą wcale uczulenia wywołane przez biżuterię. Osoby uczulone rezygnują z noszenia biżuterii. Nie zdają sobie sprawy z tego, że złoto i srebro najwyższej próby nie powodują uczuleń. Nie wiedzą, że takiemu uczuleniu można zapobiegać likwidując jego bezpośrednią przyczynę – wysoki stopień kwasowości skóry (można to zrobić powstrzymując się od jedzenia owoców cytrusowych i pomidorów i spożywając w dużej ilości gruszki, które są zasadowe i pozwalają przywrócić równowagę w organizmie).

 

Można przyspieszyć pokonywanie tych wszystkich barier upowszechniając wiedzę dotyczącą biżuterii oraz właściwych, podyktowanych przez savoir vivre, sposób jej użytkowania.

 

Jaka wiedza jest tu potrzebna?

 

Przyda się oczywiście, jako pewien punkt wyjścia, podstawowa wiedza „techniczna” o kruszcach i kamieniach szlachetnych. Potencjalni nabywcy biżuterii powinni orientować się co to jest np. białe czy czerwone złoto, jaka jest różnica pomiędzy diamentem i brylantem, że oszlifowane diamenty z dużym powodzeniem imituje cyrkonia, GGG, YAG czy moissanit itp.

 

Potrzebna jest jednak pewna świadomość sfer, w których biżuteria powinna się pojawić. Jak uczy każdy dobry podręcznik savoir vivre wszystkie przedmioty używane przez człowieka powinny być eleganckie, a zatem klasyczne, skromne, piękne, najwyższej jakości. Realizacja tej zasady powoduje, że zwiększa się asortyment używanej na co dzień biżuterii. To ma być już nie tylko pierścionek, bransoletka, naszyjnik, kolczyki, broszka, ale również zegarek, okulary, pióro, klamra od paska, elementy torebki, wizytownik, papierośnica, zapalniczka, puderniczka, lusterko, medalion, spinka, grzebyk itd.

 

Potrzebna jest obszerna wiedza dotycząca wpływu biżuterii na ostateczny wygląd i wizerunek człowieka. Ten wpływ występuje w kilku perspektywach. Biżuteria może ożywiać kreację lub wprowadzać kolorystyczny dysonans, może nadawać ubiorowi uroczysty, odświętny lub oficjalny charakter. Biżuteria niweluje fizyczne niedoskonałości lub je uwypukla, wprowadza lub burzy harmonię sylwetki. Może poprzez swoją unikalność nadać wizerunkowi kobiety indywidualny charakter.

 

I tak np. kobiecie filigranowej powinien wystarczyć jeden klejnot o prostych liniach, kobieta o pełnym biuście powinna wiedzieć, że najlepiej będzie jej pasował naszyjnik sięgający od nasady szyi do połowy mostka, ponieważ wtedy punktem przyciągającym uwagę będzie punkt ponad biustem, kobieta zaś o pełnej szyi i kobieta, której szyja wskazuje na to, że nie jest już taka młoda powinna unikać jak ognia ściągających uwagę ku szyi długich kolczyków.

 

Potrzebna jest tu również znajomość dziesiątek wskazań etykiety związanych z biżuterią dotyczących tego w jakich miejscach i okolicznościach, i w jakim zakresie jej używać, wyznaczających jej ilość, kolor i charakter.

 

Etykieta nakazuje np. zakładać mniej biżuterii w dzień, więcej wieczorem, zaleca rezygnację z biżuterii na pogrzebie i w trakcie odwiedzin w szpitalu, poucza, że kobieta-gospodyni przyjęcia powinna wybierać ozdoby dyskretne, by nie zdominować innych pań, skłania kobietę udająca się do pracy do rezygnacji z długich kolczyków, które mogłyby rozpraszać jej rozmówców czy stukać w słuchawkę telefoniczna podczas służbowej rozmowy itp., itd.

 

W świetle etykiety, kobieta potrzebuje w pierwszym rzędzie dwóch typów klasycznej biżuterii o prostych linach i ponadczasowym wzornictwie: do pracy i na oficjalne wieczorne okazje. W tym pierwszym wypadku powinny to być białe perły, w tym drugim niekolorowe brylanty. W obu wypadkach biżuteria ma być skromna, a więc kamienie powinny być osadzone w srebrze, białym złocie lub platynie.

 

W kolejnym etapie tworzenia domowej kolekcji biżuterii będą to zegarki i inne dodatki takie np. jak pióro ( najbardziej luksusowym przykładem może tu być pióro Cartiera wykonane z litego białego złota i wysadzane 823 brylantami), a następnie biżuteria na nieoficjalne, ale jakoś odświętne okazje już z żółtego złota i kolorowych kamieni szlachetnych.

 

Powtórzmy. XXI wiek jest wiekiem powrotu biżuterii. W tym powrocie pomagają podręczniki oraz kursy savoir vivre. Powinni w nim pomagać również w znacznym stopniu jubilerzy i sprzedawcy biżuterii udzielając klientom potrzebnych informacji, doradzając im, pomagając dobrać biżuterię, dostosować ją do typu urody, okazji, wymogów etykiety.

 

Stanisław Krajski