Ten tytuł powinien właściwie brzmieć: „Otwieranie wina musującego”. Szampanem jest przecież tylko określony gatunek wina musującego produkowany w Szampanii („Vin de Champagne”).

Wielu ludzi otwiera takie wino tylko w sylwestra i to z takim hukiem jakby to była petarda, a nie trunek. Wszyscy świetnie się bawią szczególnie wtedy, gdy korek uderza o sufit i rykoszetem tłucze żarówkę czy jakiś wazonik lub uderza kogoś boleśnie w głowę. Taki sposób otwierania szampana, który u nas jest w zasadzie normą, jest w całym cywilizowanym świecie traktowany jako objaw niedojrzałości i braku ogłady, jako postępowanie dziecinne i gminne.

Szampana musi być dobrze schłodzony (6-8 stopni C) i musimy uważać żeby nim nie wstrząsnąć. Prawą ręka trzymamy butelkę pod kątem, a lewą chwytamy za korek. Kręcimy butelką w lewo i w prawo unieruchamiając korek lewą. W ten sposób „wykręcamy korek, który zaczyna wychodzić”. Kontrolujemy i zwalniamy to wchodzenie tak, że butelka otworzy się wreszcie z lekkim sykiem.

Jeżeli uznamy, że butelka jest wstrząśnięta otwierajmy ją przez serwetkę ściskając przez nią lewą ręką korek, a prawą butelkę. Jeżeli korek wystrzeli, to w serwetkę.