Większość perfum wydziela zapachy w trzech fazach (są wyjątki wydzielające ten sam zapach lub wydzielające zapachy w wielu fazach): fazie głowy (z reguły tylko kilka minut), fazie serca (około godziny), fazie głębi (kilka - kilkanaście godzin). Najważniejsze są zatem zapachy głębi, a tych w perfumerii nie powąchamy. Trzeba też pamiętać o tym, że inaczej perfumy pachną w buteleczce czy na pasku do wąchania, a inaczej na skórze. Trzeba też pamiętać o tym, ze jesteśmy w stanie „wywąchać” najwyżej trzy zapachy jeden po drugim. Potem nasz nos przestaje prawidłowo działać. W perfumy się „ubieramy” i żeby się w nie „ubrać” w sposób właściwy trzeba je poznać to znaczy poznać ich skład. Pewne bowiem składniki są stosowne tylko na wieczór, inne pasują bardziej do wiosennego poranka. Trzeba zapoznać się z przeznaczeniem perfum: na jaką okazję zostały wykreowane: czy na wieczór, czy na dzień, czy ma zimę czy na lato itd.

Jeśli zatem chcemy kupić perfumy an wieczór, ale mało seksy dowiadujemy się wcześniej (najlepiej z Internetu co w tej dziedzinie jest do kupienia i z tych perfum wybieramy wąchając je, ale tylko na swojej skórze i przez kilka godzin (co jakiś czas).