Splendor Elizabeth Arden
Rok powstania: 1998
Rodzaj: perfumy kwiatowe
Przeznaczenie: na szczególne okazje
Charakter: nie jest to klasyka, ale wszystko wskazuje na to, ze utrzyma się na rynku i klasyką się stanie.
Elizabeth Arden - Splendor to świeży a zarazem zmysłowy zapach na romantyczne, radosne chwile. Iskrzący, kwiatowy zapach, który przywołuje romantyczne chwile. Jasna, uduchowiona i promienna kompozycja zapachowa - odwołuje się do wszystkiego, co w nas młode, zabawne i pełne miłości. Jak jasne piękne kwiaty z łąki dotykanej słońcem. To zapach odświeżająco - kwiatowy, w którym udało się uchwycić duch romantyzmu i zabawy.
Nuty zapachowe: groszek pachnący, hiacynt, biała piwonia, lilia wodna, frezja, jaśmin, róża, magnolia, drzewo różane, ambra, drzewo sandałowe, piżmo.
Szczytowa linia zapachu – głowa ( pierwsze 15 minut): słodki groszek, hiacynt, biała peonia i dzika frezja.
Środkowa linia – serce (ok. 1 godz.): lilia wodna, jaśmin, magnolia, róża i mak.
Najgłębsza linia zapachu – głębia (kilka godzin): drzewo sandałowe i hebanowe oraz piżmo.
Należy do nich stosować (by zapachy na ciele się nie gryzły): ELIZABETH ARDEN Splendor Body milk 200.
Opinia recenzentki perfum: Uwielbiam kwiatowe zapachy a takim właśnie jest Splendor Elizabeth Arden. Urzekł mnie swoją delikatnością i łagodnością. Nie jest duszący, ale dla otoczenia delikatnie wyczuwalny. Zakwalifikowałabym go do zapachów świeżo - słodkich. Bardzo kobiecy i elegancki, pasuje do kobiet w każdym wieku i prawie do każdej kreacji. Bardzo ładnie rozwija się na skórze a wszystkie nuty zapachowe świetnie ze sobą współgrają. Nie jest to zapach kontrowersyjny, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć o nim, że jest banalny. Denerwuje mnie jedynie pierwsza nuta, dość ostra, ale na szczęście szybko się ulatnia i pozostaje tylko przepiękny aromat całego bukietu kwiatów, który trwa na skórze dosyć długo. Czuję w nim konwalię, choć w składzie jej nie ma. Jest to bardzo piękny zapach, mogę zaryzykować stwierdzenie, iż spodoba się większości zwolenniczek kwiatowych woni. Podsumowanie S. Krajskiego. Perfumy te są jako całość do zastosowania tylko wiosna-jesień, bo są kwiatowe. Jednak po 1.15-1.45 godz. od ich użycia, gdy czuje się już tylko głębię (drzewo sandałowe, hebanowe, piżmo) stają się całoroczne. Używając tych perfum trzeba pamiętać, że ze względu na obecność piżma są bardzo zmysłowe, wprowadzają atmosferę seksu i „luzu”.
Rodzaj: perfumy kwiatowe
Przeznaczenie: na szczególne okazje
Charakter: nie jest to klasyka, ale wszystko wskazuje na to, ze utrzyma się na rynku i klasyką się stanie.
Elizabeth Arden - Splendor to świeży a zarazem zmysłowy zapach na romantyczne, radosne chwile. Iskrzący, kwiatowy zapach, który przywołuje romantyczne chwile. Jasna, uduchowiona i promienna kompozycja zapachowa - odwołuje się do wszystkiego, co w nas młode, zabawne i pełne miłości. Jak jasne piękne kwiaty z łąki dotykanej słońcem. To zapach odświeżająco - kwiatowy, w którym udało się uchwycić duch romantyzmu i zabawy.
Nuty zapachowe: groszek pachnący, hiacynt, biała piwonia, lilia wodna, frezja, jaśmin, róża, magnolia, drzewo różane, ambra, drzewo sandałowe, piżmo.
Szczytowa linia zapachu – głowa ( pierwsze 15 minut): słodki groszek, hiacynt, biała peonia i dzika frezja.
Środkowa linia – serce (ok. 1 godz.): lilia wodna, jaśmin, magnolia, róża i mak.
Najgłębsza linia zapachu – głębia (kilka godzin): drzewo sandałowe i hebanowe oraz piżmo.
Należy do nich stosować (by zapachy na ciele się nie gryzły): ELIZABETH ARDEN Splendor Body milk 200.
Opinia recenzentki perfum: Uwielbiam kwiatowe zapachy a takim właśnie jest Splendor Elizabeth Arden. Urzekł mnie swoją delikatnością i łagodnością. Nie jest duszący, ale dla otoczenia delikatnie wyczuwalny. Zakwalifikowałabym go do zapachów świeżo - słodkich. Bardzo kobiecy i elegancki, pasuje do kobiet w każdym wieku i prawie do każdej kreacji. Bardzo ładnie rozwija się na skórze a wszystkie nuty zapachowe świetnie ze sobą współgrają. Nie jest to zapach kontrowersyjny, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć o nim, że jest banalny. Denerwuje mnie jedynie pierwsza nuta, dość ostra, ale na szczęście szybko się ulatnia i pozostaje tylko przepiękny aromat całego bukietu kwiatów, który trwa na skórze dosyć długo. Czuję w nim konwalię, choć w składzie jej nie ma. Jest to bardzo piękny zapach, mogę zaryzykować stwierdzenie, iż spodoba się większości zwolenniczek kwiatowych woni. Podsumowanie S. Krajskiego. Perfumy te są jako całość do zastosowania tylko wiosna-jesień, bo są kwiatowe. Jednak po 1.15-1.45 godz. od ich użycia, gdy czuje się już tylko głębię (drzewo sandałowe, hebanowe, piżmo) stają się całoroczne. Używając tych perfum trzeba pamiętać, że ze względu na obecność piżma są bardzo zmysłowe, wprowadzają atmosferę seksu i „luzu”.