A A A

Jeżeli już to... Agatha Christie

Każdy z nas w jakimś momencie swojego życia (w chorobie, na wakacjach itp.) sięgał po kryminały. Rozrywka to może nie najwyższych lotów, ale jakoś o dziwo, nieco wbrew, jak by się wydawało, logice, odprężająca. Choć tak jak i wszędzie jest tutaj pewne „ale”.

Wszystko bowiem przecież zależy od tego jaki jest ten czytany przez nas kryminał. Może być bardzo okrutny jak książki Alistaira Mac Leana.

Może być lekki i zabawny jak niektóre kryminałki Chmielewskiej.

Może być przesycony złem i niemoralnością jak bestsellery Grishama, których pozytywni bohaterowie z reguły łamią podstawowe normy moralne traktując to jak zwykłe, pozbawione moralnego wymiaru zachowania.

Oddzielną kategorię kryminałów stanowią kryminały polskie napisane pomiędzy latami sześćdziesiątymi a osiemdziesiątymi poprzedniego stulecia. Są one z reguły głęboko osadzone w realiach tamtych lat, pozbawione okrucieństwa i PRL-owskiej propagandy. Warto nawet podtykać je młodzieży, by bardziej przybliżyć jej tamte, historyczne dla niej czasy.

Szczególną kategorią kryminałów są te, które można zaliczyć już do ich klasyki i które reprezentują w znacznej mierze literaturę piękną z prawdziwego zdarzenia. Na pierwszym miejscu jest tu oczywiście Conan Doyle ze swoim Sherlockiem Holmesem. Ja osobiście polecałbym również Agatę Christie ze względu na jej kulturę, klasę i konserwatywne poglądy, które manifestuje na kartach swych powieści.

Świat Christie to świat, który roi się od postaci, które reprezentują dawną „dobrą Anglię” – ludzi z zasadami, dobrze wychowanych o szerokim humanistycznym wykształceniu reprezentujących zwykłą ludzka mądrość. Christie wciąż porównuje dzisiejsze czasy pełne pośpiechu, nieuczciwości, chamstwa, umysłowej płycizny i umiłowania pieniądza, tandety i prymitywizmu z czasami, w których liczył się bon ton, elegancja, uczciwość, tradycyjne cnoty itp. Oczywiście porównanie to wypada na niekorzyść świata, w którym żyjemy, uświadamia szczególnie młodym czytelnikom, że mogłoby być inaczej lepiej, piękniej, szlachetniej.

Wciąż wracam do powieści Agatki. Teraz przypominając sobie najczęściej jaki będzie dalszy ciąg wątku kryminalnego skupiam się na szczegółach codziennego życia opisanych w nich ludzi. To kopalnia wiedzy i rozumień z zakresu savoir vivre i etykiety. Namawiam do ich lektury po tym katem.

Stanisław Krajski